Chleb pszenny na zakwasie - najlepszy
- 200 g pszennego zakwasu 80%
- 325 g zimnej wody
- 500 g mocnej pszennej mąki chlebowej
- 1 i 1/2 łyżeczki soli morskiej
- 1 1/2 łyżeczki zmielonego ziarna słodowego, opcjonalnie
W dużej misce wymieszać zakwas z wodą i zmielony słodem. Dodać mąkę i sól, dokładnie wymieszać aż otrzymamy gładką masę.
Przełożyć do miski i zostawić na 10 minut.
Następnie przełożyć ciasto na lekko naoliwiony blat i zagniatać przez 10-15 sekund.
Przełożyć do czystej wysmarowanej oliwą miski, przykryć, zostawić na 10 minut.
Zgniatać przez 10-15 sekund, przełożyć do miski, przykryć, zostawić na kolejne 10 minut.
Zagniatać 10-15 sekund, przełożyć do miski, przykryć, zostawić na 30 minut.
Zagniatać 10-15 sekund, przełożyć do miski, przykryć, zostawić na 1 godzinę.
Zagniatać 10-15 sekund, przełożyć do miski, przykryć, zostawić na 1 godzinę.
Zagniatać 10-15 sekund, przełożyć do miski, przykryć i zostawić na 2 godziny.
Podzielić ciasto na dwie 500 gramowe części , uformować w kule i odstawić na 15 minut na blacie.
Przygotować z tym czasie dwie ściereczki obsypać je mąką i umieścić w dwóch miskach o średnicy 20 cm lub koszykach rozrostowych.
(Ja, nie mogłam tym razem poświęcić chlebowi wymaganej w przepisie uwagi. Ciasto zagniatałam tylko raz, przez 10-15 minut, odstawiłam do wyrastania na 3 godziny, w tym czasie 2 razy złożyłam. Nie dzieliłam, upiekłam jeden, podłużny bochenek).
![]() |
a dzisiaj możemy spotkać się tam :) |
Piekarnik nagrzać do temp 220 stopni, chleby przełożyć na deskę, szybko naciąć, spryskać wodą i włożyć na nagrzanego piekarnika. Piec 50-70 minut
Wspólne pieczenie z Etralą. Przepis z książki "The Handmade loaf" . Dziękuję Ewo :)
White leaven bread.
I love Swansea |
ale super chlebek!!! Spróbuję koniecznie!
OdpowiedzUsuńOhhhh
OdpowiedzUsuńcudowny !!! jak pięknie Ci urosnął !
Mój dopiero się piecze :)))
takie to wspólne, nie wspólne tym razem, ale matki polki rozbiegane czas cięzko znaleźć :D
pozdrowienia gorące !
a to zdjęcie z podpisem o spotkaniu to co ?
OdpowiedzUsuńGosienko polecam!
OdpowiedzUsuńEwo tam byłam wczoraj :)
OdpowiedzUsuńno pięknie tam ! łowiłas tez ryby ? :))
OdpowiedzUsuńpięknie, pięknie
OdpowiedzUsuńnie łowiłam, przyglądałam się :)
Chleb piękny. Tym bardziej patrzę na zdjęcia z zazdrością, bo mój wczorajszy żytni wyszedł z zakalcem, w efekcie nie nadawał się do niczego. Eh! Za to warkocz wg Twojego przepisu wyśmienity :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń-----------------------------------
Zapraszam:
Para w kuchni.
Na turystyczny szlak!
przepiękny! niesamowicie wygląda rytuał przekładnia chleba - dostałam oczopląsu od czytania ;)) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTofka! widziałam :)
OdpowiedzUsuńmuszę wrócić do tego przepisu, w gazecie było kilka opcji wykorzystania tego ciasta.
Magdo dziękuję!
tak oczopląsu można dostać :)
wygląda na pracochłonny, ale można odpuścić, ja zrobiłam tradycyjnie i wyszedł pyszny!
Też tak myślałam. W planach mam taki warkocz z chilli, bo moja druga połówka namiętnie hoduje ogniste papryczki :)
OdpowiedzUsuń-----------------------------------
Zapraszam:
Para w kuchni.
Na turystyczny szlak!