
Składniki:
100 g dojrzałego białego zakwasu pszennego (100% hydracji)
450 g mąki pszennej, chlebowej
5 g świeżych drożdży
1 i 1/4 łyżeczki soli
1 łyżka cukru
10 g masła
350 g wody
Przygotowanie:
Wszystkie składniki wymieszać, następnie zagnieść elastyczne, nieco lepkie ciasto. Zostawić do wyrośnięcia na 3 godziny, składając ciasto w tym czasie dwukrotnie. Wyrośnięte ciasto odgazować i podzielić na kawałki. Z każdej części uformować lekko kule i zostawić na kolejne 10 minut.
Następnie za pomocą drewnianego wałka rozwałkować cienkie placki o owalnym kształcie i zwinąć je w rulon. Ułożyć na blasze złączeniem w dół i zostawić do ponownego wyrośnięcia.
Gdy prawie podwoją objętość, wstawić blachę do rozgrzanego piekarnika (240 stopni Celsjusza) i piec z parą 10 minut, a następnie obniżyć temperaturę do 220 stopni Celsjusza i dopiec jeszcze 10-15 minut.
Studzić na kratce.
Ałtajskie rozki Mariany - Weekendowa Piekarnia 122 - gospodyni Tilianara
Widzę, że Ty już szalejesz w WP. Piękne te rożki. A ja chyba muszę sie dokształcić, bo póki co, hydracja zakwasu to dla mnie czarna magia.
OdpowiedzUsuń-----------------------------------
Zapraszam:
Para w kuchni.
Na turystyczny szlak!
tofka, zerknij tu: http://piekarniatatter.blogspot.com/2009/01/hydracja.html
OdpowiedzUsuńDzięki Nina. Już zdążyłam poczytać - u Tatter też. Kij z dietą, rożki chyba upiekę jeszcze w ten weekend :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
-----------------------------------
Zapraszam:
Para w kuchni.
Na turystyczny szlak!
Szaleję, szaleję, a jutro zamierzam kolejny chleb z WP upiec :)
OdpowiedzUsuńa z czarna magia? zobacz, tutaj na blogach zawsze można na kogoś liczyć, ktoś pomoże.
Nino! Pozdrawiam :)
Na pewno przyjdę popodziwiać :)
OdpowiedzUsuń-----------------------------------
Zapraszam:
Para w kuchni.
Na turystyczny szlak!