- 1 kg dyni
- 2 łyżki oleju lub oliwy
- 225 g warzyw, pokrojonych w kostkę (marchew, seler, cebula)
- 2 ząbki czosnku, rozgniecione
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- 350 g pomidorów, pokrojonych
- sól
- świeżo zmielony pieprz
Piekarnik rozgrzać do temperatury 200 st C.
Dynię przeciąć na pół (lub pokroić na ćwiartki, czy paski) ułożyć na blasze i piec przez 30 minut, do miękkości. Następnie oddzielić skórę, pestki, a miąższ pokroić w grubą kostkę.
Na patelni rozgrzać olej, lekko podsmażyć warzywa, dodać dynię, czosnek, bazylię i pomidory.
Doprawić solą i pieprzem, i gotować około 20 minut, często mieszając.
Całość zmiksować w blenderze.
Można przechowywać przez kilka dni w lodówce.
Na podstawie przepisu - "Pumpkin mash" z książki "Welsh Coastal Cookery" Colin Pressdee's
już wiem, na co przeznaczę moją dynię :))
OdpowiedzUsuńYummy & Tasty
A ja się spodziewałam zakwasowego chleba z WP... a tu taka niespodzianka. Ładne to puree i pewnie bardzo aromatyczne.
OdpowiedzUsuń-----------------------------------
Zapraszam:
Para w kuchni.
Na turystyczny szlak!
Małgo(sia?) ja z tego puree dyniowego zrobię zupę.
OdpowiedzUsuńTofka, piekę z WP, właśnie chleb w piekarniku :)
tylko nie ten zakwasowy a ze śmietanką.
Wiedziałam :)
OdpowiedzUsuń-----------------------------------
Zapraszam:
Para w kuchni.
Na turystyczny szlak!
Piekne zdjecia! Ale przeciez u Ciebie to norma :) Nigdy nie robilam takiego 'warzywno-dyniowego' puree, czy uzywasz go pozniej jako dodatku warzywnego do obiadu? Czy serwujesz tez w innej formie (do tart, zapiekanek moze?). Podoba mi sie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Z tego puree robiłam zupę.
OdpowiedzUsuńBeo? a znasz może nazwy tych dyni ze zdjęć? Zapomniałam zapytać przy kupnie. Z tej zielonej puree było fantastyczne! ona taka dość sucha była.