poniedziałek, 7 maja 2012
Chleb razowy z miodem
Zakwas:
62 g mąki chlebowej
54 g wody
4 g zakwasu niskiej hydracji (lub 1/8 łyżeczki drożdży instant)
mieszamy zostawiany na 8 -12 godzin.
Ciasto:
410 g mąki pszennej razowej
294 g wody (pierwsza porcja)
7 g soli
2,5 g drożdży instant
33 g miodu
25 g oleju słonecznikowego
zakwas (lub zaczyn drożdżowy) przygotowany wcześniej
33 g wody (druga porcja)
Wszystkie składniki (oprócz drugiej porcji wody) łączymy i wyrabiamy 8-10 minut, dodajemy pozostałą wodę i wyrabiamy dodatkowe 1-2 minuty. Wskazana temperatura ciasta 24 stopni C.
Odstawiamy do wyrastania na dwie godziny.
Wstępne formowanie - luźna kula, pozostawiamy do odpoczynku na 20 minut
Formowanie - chleb foremkowy mocna zwinięty (nie chodzi o to żeby pozostawić jak najwięcej bąbli, tylko uformować zwięzły bochenek). Do foremki złączeniem w dół. Potrzebna dość obszerna foremka.
Wyrastanie - 1 godzina w 27 stopni C.
Pieczenie 35-45 minut w temperaturze 205 stopni C. Z parą.
Miodowy pszenny foremkowy - Weekendowa Piekarnia 128 - Gospodarz - Szkutnik
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no jest piękny :)
OdpowiedzUsuńciekawe dlaczego mój nie wyszedł :(
trochę mnie wcześniej przestraszyłaś Ewo, kroiłam z obawą :)
Usuńale nic... słodki sukces :)
Anitko, u mnie coś jest nie tak, ostatnio zaliczam same porazki, zwalam na mąkę i brak czasu, który wiesz jak jest potrzebny
UsuńAnitko, u mnie coś jest nie tak, ostatnio zaliczam same porazki, zwalam na mąkę i brak czasu, który wiesz jak jest potrzebny
UsuńTez upiekłam, ale zdjęciom jakoś niestety nie po drodze było. Za to chleb naprawdę bombowy! I mówię do mnie te wcześniejsze bułki z zaparką. Mmmmm....
OdpowiedzUsuń-----------------------------------
Zapraszam:
Para w kuchni.
Na turystyczny szlak!
Tofka Dzięki! bułki bardzo, bardzo polecam
UsuńOjej...chlebuś domowy i to jeszcze jaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńAż mi pachnie:) Ja się nie znam zupełnie na tej hydracji czy możesz mi podpowiedzieć?
OdpowiedzUsuńCo mogę podpowiedzieć? Ja np trzymam zakwas żytni 100%, a pszenny 125%, i jeśli przepis wymaga zakwasu innej hydracji wtedy produkuję oddzielny. Tzn, z mojego zakwasu podstawowego biorę zaczątek, i używam takiej ilości wody i mąki jaka jest akurat potrzebna.
Usuńpomyłka :) pszenny trzymam 80%
UsuńNo właśnie ja nie bardzo wiem jak tę wodę i mąkę przeliczać .No bo biorę 2 łyżki zakwasu mojego podstawowego czyli 100% i chcę ten który potrzebny mi do tego chleba to ile tej wody i mąki mam dodać ?Wiem gamoń matematyczny ze mnie :))
Usuńnie przejmuj się, ja też się w tym czasami gubię, mam ściągę :)
Usuńpytasz o zakwas do chleba powyżej, tak? ja tutaj użyłam zwykłego zakwasu 100%, hydracji nie zmieniałam.
czyli jak było potrzebne w przepisie; wymieszałam 62 g mąki chlebowej, 54 g wody i 4 g zakwasu 100%.
I wszystko w tym temacie :) Dziękuję i poproszę o tę ściągę Twoją:)Chlebek w takim razie upiekę na takim jak mówisz:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJak bardzo niska ma być ta hydracja:P? Kiedyś zrobiłam zakwas o hydracji 50% (był wymygany w przepisie na Pain au Levain od Tatter) i musiałam go wyrzucić bo po przeleżakowaniu 12h był twardy jak skała i w ogóle nie urósł. Dlatego teraz boję przepisów z zakwasem o niskiej hydracji:)
OdpowiedzUsuńa przykrywasz zakwas?
UsuńTo było już dawno i nie pamiętam czym przykryłam zakwas, bo testowałam różne rozwiązania - pokrywka od słoika, folia aluminiowa, chusteczka z otworami.
UsuńTeraz przykrywam kawałkiem gazy i dobrze się sprawuje.
Tak sobie myślę, że zakwas o hydracji 50% zapewne trzeba przykryć folią spożywczą żeby nie zaschnął. Muszę wypróbować ten sposób.
Do tego chleba użyłam swojego zwykłego zakwasu żytniego 100%, równa ilość wody i mąki.
OdpowiedzUsuńNic nie zmieniałam, bo potrzeba było ledwie łyżeczkę zakwasu.