niedziela, 23 stycznia 2011

Bułki razowe


Wholemeal Baps - przepis z książki  "Bread"  Ch. Ingram  &  J. Shapter

140 ml mleka
140 ml wody
225 g mąki pszennej razowej żarnowej
225 g mąki pszennej białej chlebowej
1 1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka drobnego cukru
1 łyżeczka suchych drożdży

dodatkowo: mleko do glazury, mąka razowa do posypania

Wszystkie składniki dobrze wymieszać i zagnieść ciasto.
Przenieść do natłuszczonej miski, przykryć i odstawić do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto przenieść na lekko obsypany mąką blat, chwilę zagnieść i podzielić na 10 części. Podzielone ciasto przykryć, następnie pojedynczo z każdego kawałka uformować  kulę i rozwałkować na owalny kształt - 10 x 7,5 cm. Uformowane bułki ułożyć na natłuszczonej blasze i odstawić do podwojenia objętości, pod przykryciem na około 30 minut.
Przed pieczeniem każdą bułkę lekko przycisnąć palcami, aby usunąć bąbelki powietrza, posmarować mlekiem i posypać mąką.
Piec 15 - 20 minut w temperaturze 200 st C.

7 komentarzy:

  1. Ooo... jestes :) I z takimi smacznymi buleczkami na dodatek :) Choc musze przyznac, ze moj wzrok przyciagnela tez piekna deska! Uwielbiam takie grube, drewniane, 'surowe' deski. Sliczna :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. cudne, małe bułeczki:)
    masełko w takich małych kostkach spisuje się świetnie:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Beo, deskę dostałam w prezencie, pod choinkę. Rzeczywiście jest piękna, dokładnie jak piszesz - taka surowa, uwielbiam ją :) wykonana tutaj lokalnie, w Walii. Mam nadzieję dokupić jeszcze w większym i mniejszym rozmiarze.
    Olcik! masełko jak najbardziej walijskie jest, słone, pyszne :)

    Dziękuję Wam za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dziwie sie, ze chcesz dokupic wieksza - cudna jest! Naprawde cudna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudna, cudna.. tyle, że droga. Przeprowadzaliśmy się, mam "nastrój" zmian i urządzania domu od nowa a ostatnio boleśnie się przekonuję, że jak się coś chce ładnego to nie ma zmiłuj, trzeba zapłacić, a te niby ładne a tanie nie zawsze się sprawdzają, eh!

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety masz racje; jak mawia moja kuzynka - dobra rzecz kosztuje ;) A chrzestna za to zawsze powtarza, ze za biedni jestesmy by kupowac rzeczy tanie. I cos jednak w tym jest. Wszak lepiej jest miec mniej rzeczy, a dobrej jakosci, niz wiecej a byle jakich, ktore i tak zbyt dlugo nam nie posluza.
    Zazdroszcze (tak pozytywnie!) tego urzadzania nowego domu, to bardzo fajne uczucie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się dokładnie z tymi słowami, jak najbardziej! Tak! fajne uczucie, tylko jeszcze troszeczkę tęsknię za starym domem :)
    Pozdrawiam! Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...