czwartek, 3 lutego 2011
Kuchnia walijska: Anglesey shortbread
Przepis z książki "A taste of Wales" Annette Yates
Teisen Berffro
100 g miękkiego masła (użyłam 50g solonego i 50g niesolonego)
50 g drobnego cukru
150 g mąki pszennej
Masło z cukrem utrzeć w misce na puszystą masę. Następnie przesiać mąkę i zagnieść miękkie ciasto.
Podzielić na 12 części (podzieliłam na 8). Po kolei, każdą kulkę ciasta odcisnąć w muszelce (queen scallop shell) i wyłożyć na wyłożonej pergaminem blasze do pieczenia.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st C i piec około 10 minut.
Posypać cukrem i przełożyć na kratkę do całkowitego ostygnięcia.
Etykiety:
ciastka,
deser,
kuchnia walijska,
lokalnie,
masło,
mąka pszenna,
walijskie przepisy,
Welsh food
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudne.
OdpowiedzUsuń:*
:) proste i efektowne, prawda?
OdpowiedzUsuńNooo! Ale wiesz co ja nie wiem czy bym miała tyle siły żeby wciskać, wyjmować, wciskać, wyjmować... :D
OdpowiedzUsuńmiałabyś :) ależ ludzie pomysłowi są, moje dziewczyny bardzo się ucieszyły na takie muszelkowe ciastka.
OdpowiedzUsuńaaa...mówisz, że kochasz sprzątać :) ja dzisiaj usłyszałam, gdy weszłam do pokoju córki "mamo! dlaczego mi to robisz? ja lubię bałagan!!"
eh, małego brudaska w domu hoduję :)
upiekłam , są pyszne i no i ładne :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Cieszę się :) mnie bardzo zaskoczyły, że takie dobre wyszły, no a wygląd mają naprawdę rewelacyjny, prawda? :)
OdpowiedzUsuńwiesz one są takie z bardzo prostych składników, ale pachną tak jakby tam była cała armia dodatkowych naturalnych wspomagaczy jakieś czary :P
OdpowiedzUsuńJa nie miałam naturalnej muszelki(mieszkam niedaleko polskiego morza to nawet ciut wstyd:D)
ale miałam foremkę która się nadała do odciskania .
walijskie czary :)
OdpowiedzUsuńa w przepisie było o alternatywnych foremkach, ale o tym nie wspominałam, wiedziałam, że jak ktoś będzie chciał to coś wymyśli :)
Piekne, b lubie kruche. Te moga byc konkurencja ddla magdalenek! :)
OdpowiedzUsuńz wyglądu podobne, rzeczywiście... ale muszę się przyznać, że nigdy magdalenek nie piekłam. Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuń