60 g żytniej maki razowej
Wrzątek schłodzić do 90 st C, szybko wymieszać z mąką, starając się nie uzyskać zbyt wielu grudek. Przykryć i odstawić na minimum 1 godzinę (do 24 godzin).
Ciasto:
Wrzątek schłodzić do 90 st C, szybko wymieszać z mąką, starając się nie uzyskać zbyt wielu grudek. Przykryć i odstawić na minimum 1 godzinę (do 24 godzin).
Ciasto:
200 g zakwasu żytniego
50 g wody (u mnie 100 g)
300 g zaparki
300 g mąki żytniej
1 łyżeczka soli
Zakwas wymieszać z wodą, wlać do zaparki (wcześniej odłożyć 2 łyżki zaparki do późniejszego posmarowania chleba). Dodać mąkę, sól i dokładnie wymieszać. Ciasto będzie bardzo klejące.
Przełożyć do naoliwionej foremki, przykryć i odstawić na około 5 godzin, aż ciasto dojdzie do krawędzi foremki.
Piekarnik rozgrzać do 210 stopni C.
Przed pieczeniem chleb posmarować pozostawioną wcześniej zaparką i spryskać wodą.
Piec 50 minut, przez pierwsze 5 minut z parą.
Studzić na kratce. Gdy wystygnie zawinąć w pergamin i odłożyć przed krojeniem, na jeden dzień.
Wspólne pieczenie z Ewą i Gosią. Tym razem miało być coś ciężkiego, coś prawdziwego.
Wybrałyśmy Sour 100 % rye bread ze strony 31.
Chleb prosty w przygotowaniu. Prosty do upieczenia już niekoniecznie.
Mój zdecydowanie odbiega wyglądem od tego na zdjęciu w książce. Długo wyrastał, obawiałam się, że będzie zakalcowaty, ale nie wyszło tak źle. I jeszcze jedno...jestem pewna, że większy chleb wyjmowałam z pieca, skurczył się przez noc, chyba :)
Piekłam w foremce. Lubię chleby z foremki, sugerowałam się też tym pieczeniem wg. tego samego przepisu, a przede wszystkim, nie wyobrażam sobie żytniego chleba pokrojonego inaczej niż na takie kwadratowe czy prostokątne cieniutkie kromki.
Gosiu, Ewo! Dziękuję za wspólne pieczenie!
Zakwas wymieszać z wodą, wlać do zaparki (wcześniej odłożyć 2 łyżki zaparki do późniejszego posmarowania chleba). Dodać mąkę, sól i dokładnie wymieszać. Ciasto będzie bardzo klejące.
Przełożyć do naoliwionej foremki, przykryć i odstawić na około 5 godzin, aż ciasto dojdzie do krawędzi foremki.
Piekarnik rozgrzać do 210 stopni C.
Przed pieczeniem chleb posmarować pozostawioną wcześniej zaparką i spryskać wodą.
Piec 50 minut, przez pierwsze 5 minut z parą.
Studzić na kratce. Gdy wystygnie zawinąć w pergamin i odłożyć przed krojeniem, na jeden dzień.
Wspólne pieczenie z Ewą i Gosią. Tym razem miało być coś ciężkiego, coś prawdziwego.
Wybrałyśmy Sour 100 % rye bread ze strony 31.
Chleb prosty w przygotowaniu. Prosty do upieczenia już niekoniecznie.
Mój zdecydowanie odbiega wyglądem od tego na zdjęciu w książce. Długo wyrastał, obawiałam się, że będzie zakalcowaty, ale nie wyszło tak źle. I jeszcze jedno...jestem pewna, że większy chleb wyjmowałam z pieca, skurczył się przez noc, chyba :)
Piekłam w foremce. Lubię chleby z foremki, sugerowałam się też tym pieczeniem wg. tego samego przepisu, a przede wszystkim, nie wyobrażam sobie żytniego chleba pokrojonego inaczej niż na takie kwadratowe czy prostokątne cieniutkie kromki.
Gosiu, Ewo! Dziękuję za wspólne pieczenie!
No, powiem Ci, ze z formy to jest ładniutki !
OdpowiedzUsuńSmakuje mi bardzo, ma lekko słodkawa skórkę, twój tez ?
ech te Twoje kolory :) cudne !
oj wspólne pieczenie jest fajne, a jak jeszcze są takie efekty czyli piękny y pyszny chleb to tym bardziej coś fajnego
OdpowiedzUsuńCudny chleb
pięknie wygląda u Ciebie, ja mój wrzucę jutro na bloga, a właśnie kończę kanapeczkę. Wyszedł super!!! Bardzo Wam dziękuję za wspólne pieczenie :-)
OdpowiedzUsuńJak cegiełka wygląda :)
OdpowiedzUsuńmasz rację Ewo, jest słodkawy
Margot, właśnie! fajne takie wspólne pieczenie
a już z Ewą to bardzo, bardzo lubię piec :)
Gosienko! Cieszę się! ciekawa jestem Twojego chleba. I obiecuję... następnym razem dam znać wcześniej.
OdpowiedzUsuńooo dziękuję kochana :D jeszcze Ci zbrzydnę, obiecuję zwiększyć częstotliwość pieczenia !! :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje wypieki i Twoje cudne zdjęcia. To w nagłówku strasznie mi się podoba. jeszcze nie jestem gotowa na pieczenie chleba. Nigdy tego nie robiłam, ale mam nadzieję, że zimową porą jak już będzie ciepełko z pieca to odważe się na swój pierwszy chleb.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspaniałego bloga i smaczne przepisy i serdecznie pozdrawiam! Iza.
Anitko, Ty się nie przejmuj wcześniejszym umawianiem, bo i tak pewnie coś wyskoczy, a tak, to przynajmniej jest miła niespodzianka :-) U mnie chlebek w każdym razie już jest na blogu. Strasznie się cieszę, że wypróbowałam dzięki Wam ten przepis :-)
OdpowiedzUsuńIzo! Nie wiem co napisać w podziękowaniu za taki komplement!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! Dziękuję!
Pieczenie chleba bardzo, bardzo polecam! a zimowa pora jak najbardziej odpowiednia na start :)
Pozdrawiam serdecznie!
Gosiu, cieszę się i zaraz lecę obejrzeć Twój chleb!
OdpowiedzUsuń