500 g mąki pszennej, chlebowej
1 plaska łyżeczka soli
300 g wody
8 g świeżych drożdży lub 1 łyżeczkę suchych
150 g zakwasu żytniego (u mnie pszenny)
Wszystkie składniki łączymy, najlepiej przy pomocy miksera. Ciasto powinno być dosyć geste. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 2 godz. Następnie ciasto odgazowujemy, przekładamy do keksowki (o pojemności 1 kg) lub formujemy bochenek albo bułeczki. Spryskujemy olejem lub oliwa i posypujemy mąką. Odstawiamy do wyrośnięcia na 45-60 min. Piekarnik nagrzewamy do temp. 210°C i pieczemy chleb ok. 40 min. (bułeczki mniej więcej 20 min.). Studzimy na kratce.
Biały chleb na zakwasie -
Weekendowa Piekarnia 125 - Gospodyni Aga-aa
"Eksperymenty kulinarne"
piękny, też muszę poeksperymentować z pszennym zakwasem :-)
OdpowiedzUsuńGosiu, ten chleb piekłam razem z tym nieudanym.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwie ten wyszedł :)
Cudowny!
OdpowiedzUsuńPiękny, moje bułki nie wyglądały tak ładnie. Nieszczęście po prostu - tak Ci tych przecudych wypieków zazdroszczę.
OdpowiedzUsuń-----------------------------------
Zapraszam:
Para w kuchni.
Na turystyczny szlak!
Tofka! nie przejmuj się, następnym razem wyjdą.
OdpowiedzUsuńGdybyś widziała chleb, jaki upiekłam razem z tym... cegła, i niejadalny!
Atino! ślicznie dziękuję! Pozdrawiam!
E wyszły. smaczne były, ale nie tak piękne.
OdpowiedzUsuń-----------------------------------
Zapraszam:
Para w kuchni.
Na turystyczny szlak!