Z serii ostatnio upiekłam - Brazylijskie bułeczki z bloga "Śnieżka gotuje"
szklanka - 250 ml
łyżka - 15 ml
łyżeczka - 5 ml
Ciasto:
- 2 szklanki mąki
- 1/2 szklanki mleka
- kulka świeżych drożdży wielkości dorodnego orzecha laskowego lub łyżeczka suchych
- 2 łyżki masła, rozpuszczonego i ostudzonego
- 1 jajko
- 3 łyżki cukru
- szczypta soli
Masa kokosowa:
- 3/4 szklanki wiórków kokosowych
- 1/3 szklanki mielonych migdałów
- 1/3 szklanki cukru
- 1/4 szklanki mleka
W rondelku zagrzać mleko z cukrem, wiórkami kokosowymi i mielonymi migdałami. Mieszając czekać aż wiórki wchłoną mleko i masa zgęstnieje. Ostudzić ją.
Do miseczki wlałam lekko podgrzane mleko, dodałam drożdże, cukier i wymieszałam.
Do większej miski wsypałam mąkę, następnie dodałam przygotowany wcześniej zaczyn, roztrzepane jajko, masło i szczyptę soli.
Wyrobiłam ciasto, początkowo w misce, później na lekko obsypanym mąką blacie. Ciasto było dość klejące, w miarę wyrabiania zmieniało konsystencje i przestało lepić się do rąk.
Dobrze wyrobione ciasto przełożyłam do czystej, lekko posmarowanej oliwą miski.
Miskę przykryłam szczelnie folią spożywczą i odstawiłam do wyrośnięcia, na mniej więcej 1 i 1/2 godziny.
Wyrośnięte ciasto przełożyłam na obsypany mąką blat i rozwałkowałam na kształt prostokąta.
Rozsmarowałam masę kokosowo migdałową i zrolowałam (jak roladę), pokroiłam na 12 części i ułożyłam w tortownicy. Blachę z ciastem przykryłam ściereczką i odstawiłam na pół godziny do wyrośnięcia.
Piekarnik nagrzałam do 200 stopni C.
Bułki przed samym pieczeniem posmarowałam jajkiem roztrzepanym z łyżką mleka.
Piekłam 25 minut.
Pyszne muszą być! :)
OdpowiedzUsuńsą bardzo, bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńI jakie ładne. Zresztą jak wszystko u Ciebie na blogu.
OdpowiedzUsuńTofka dziękuję za miłe słowo! Dziękuję za to że mnie odwiedzasz!
UsuńPięknie wyglądają!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńChyba sie skusze i takie upieke! Wygladaja pieknie, nawet mi tu nimi zapachnialo ;) Gosia
OdpowiedzUsuń